sobota, 30 maja 2015

#100 - Piorun



No i jest! Mimo przeciwności losu, smutku, projektów, komputera z rakiem udało mi się skończyć ten rimejk mojego komiksiku z lat dziecięcych. Mam nadzieję, że się podoba. Dialogi i fabuła niezmienione. Storyboard troszkę, bo parę kadrów dodałem, żeby łatwiej się było połapać o co chodzi. Zachęcam do przeczytania oryginału który jest... przecudowny: klilikliklik

No to mamy 100 komiksów i minęły dwa lata odkąd prowadzę Poliki. Dwa lata brzmi jak dużo, ale raczej czuję się jakbym coś dopiero zaczynał niż osiągnął jakąś niesamowitą rzecz albo nie daj Boże, kończył. Dużo się przez ten okres nauczyłem ale coraz wyraźniej widzę jak wiele jeszcze przede mną. Kiedy patrzę wstecz bardzo mnie cieszy moja zmiana podejścia do tego komiksu. W pewnym momencie (jakoś koło 40 odcinka) kiedy bardzo zaczęły mnie frustrować niedoskonałości mojej twórczości, postanowiłem przestać tak bardzo dbać o spójność graficzną i zacząć więcej eksperymentować. Obecnie krążę od frustracji do małych odkryć i radości i dzięki temu wiem, że się rozwijam.

Bardzo dziękuję wszystkim którzy moją twórczość wspierają za wszystkie dobre słowa, komentarze czy lajki na fejsbuku. Serio pomagacie mi przeć do przodu i cieszy mnie, że jest was coraz więcej. Dzięki, dzięki, dzięki i do zobaczenia niedługo!

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

TO JEST PIĘKNE!
PS tak, piszę ten komentarz tylko dlatego,że jestem twoim stalkerem.
Ps2 Ręcznik, którego szukasz, jest na krześle.

Biżo pisze...

O, faktycznie był na krześle. Dzięki! Teraz się trochę boję, ale dzięki.