środa, 31 grudnia 2014

#67 - Petardy


Kto by pomyślał, że ten komiks może mieć takie walory edukacyjne!? Ja na pewno nie. Może powinienem jakoś sobie podsumować ten rok, ale nie ma na to czasu. Muszę PĘDZIĆ. Do zobaczenia w nowym roku!

piątek, 26 grudnia 2014

#66 - Pajączek


Hej, jak tam wasze święta? Ja dawno nie miałem aż tak fajnych stąd może ten trochę przesłodzony komiks. Mam nadzieje że też takie macie, a jeżeli nie to w porządku, ja np. 2 lata temu w święta byłem chory, bardzo smutny i rysowałem komiks o koniu z nogą w dupie. Różne są dzieje życia i może czasem tak musi być. Tak czy siak WESOŁYCH ŚWIOMT

poniedziałek, 22 grudnia 2014

#65 - Zniesmaczenie


WWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWWW
Ciekawostka: Ta historia przydarzyła się mi naprawdę (do 14 kadru).

wtorek, 16 grudnia 2014

#64 - Stanisław


Biedny Staszek :( Dobra, ważne wieści: nowe odcinki będą teraz 2 razy w tygodniu! WIĘCEJ KOMIKSÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓ

niedziela, 7 grudnia 2014

#61 - Dżin cz.2.


Koniec. Fun fact: Napisałem scenariusz do tego komiksiku 4 lata temu. Znalazłem go teraz i uznałem, że jest sympatyczny i chcę to zrobić no i jest. Dżin i jego marzenie. Dzięki za czytanie i zapraszam wkrótce na kolejne komiksy, powoli staram się wejść w tryb dwóch w tygodniu ale jeszcze na razie nic nie obiecuję. Pozdrawiam serdecznie!

czwartek, 4 grudnia 2014

#60 - Dżin cz.1.


Ta historyjka jest trochę dłuższa więc rozbiłem ją na 2 odcinki. Kontynuację wrzucę w niedzielę wieczorem, także zapraszam!

czwartek, 20 listopada 2014

poniedziałek, 17 listopada 2014

piątek, 31 października 2014

#54 - Żółwie


W sumie ten komiks powstał głównie dlatego, że bardzo chciałem narysować żółwia przy stoliczku. NICZEGO NIE ŻAŁUJĘ.

poniedziałek, 27 października 2014

#53 - Problemy grafficiarzy


Każdemu zdarza się pomylić! Chociaż... akurat w ten sposób raczej nie. Właściwie to jestem pewien, że ta historia nie przydarzyła się nikomu nigdy i nikt się z nią nie zidentyfikuje. Hm. No nie ważne.
DO ZOBACZYSKA ZIOMY i zapraszam w sobotę na nowy komiks!

sobota, 4 października 2014

Krytycy Miast - komiks specjalny


Powyższy komiks narysowałem na konkurs 25. Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier. Widać po nim trochę, że czas mnie gonił gdy go robiłem, ale i tak mi się podoba więc go wstawiam. Mam nadzieję, że wam się też miło go czytało, mimo że jest nieco dłuższy niż komiksy które zwykle tutaj wrzucam :)

wtorek, 23 września 2014

#50 - Fajna czapka


Haha, skąd masz te czapkę, młody?! OD MAMUSI?! Jest bardzo ładna. Pozdrów Mamę i powinszuj doskonałego gustu.

środa, 17 września 2014

#49 - Sprzedaż jedzenia


Ostatnia opcja, tylko dla prawdziwych smakoszy.

Zapraszam też
tutaj, na specjalny bazgrołkowy komiks o byciu chorym! No chyba że ktoś już widział. Ale można też przeczytać jeszcze raz. Totalnie polecam.

środa, 10 września 2014

#48 - Baba za kółkiem


Ok, nadal nie umiem używać pędzelka, sprawdzone.
Dawno nie wrzucałem komiksu, a to dlatego, że:
1. Przygotowywałem komiks na konkurs MFKiG (zdążyłem jeee)
2. Zaliczałem wrześniowe malarstwo (udało się jeee)
3. Składałem do kupy moją krótką animację (kolejny sukces jeeeee) Wrzucałem ją już na fb Polików, ale jeżeli ktoś go nie odwiedza to proszę bardzo oto ona:


Dzięki za wszystkie lajki, głosy na topiliście komiksowej, oraz ciepłe słowa :) Do widzenia!

sobota, 30 sierpnia 2014

#47 - Alkohol


Jest w porządku, nie takie rzeczy się robiło w akademcu!!! AHAHAHAHAHAHAHAHA HA ha haa... hhhhhhh

sobota, 23 sierpnia 2014

#46 - Sklep z ubraniami


Hyc hyc hyc hyc hyc hyc.
Zdecydowałem się powrócić trochę do moich korzeni rysując postaci w prostszy sposób i... jestem zadowolony z efektów. Ostatnio coraz więcej kombinowałem, aż w końcu doszedłem do wniosku, że w sumie prostszy styl bardziej pasuje i lepiej wygląda. Jeszcze muszę to dopracować, ale myślę, że będę rysował teraz Poliki w ten sposób. Oprócz tego jak widzicie wstawiłem na stronę strzałki do sprawnego poruszania się między odcinkami :) Łooooł, jak w prawdziwym webkomiksie!!! Ok to tyle jeżeli chodzi o rewolucje, dziękuję, do widzenia!


poniedziałek, 18 sierpnia 2014

#45 - Intensywny wysiłek


Doskonale się bawiłem tworząc ostatni odcinek, jednak później zaczął mnie denerwować ponieważ za bardzo odstawał stylistycznie od pozostałych. Z tego powodu zejdziemy z niego łagodnie za pomocą tego komiksu ze standardowym już sposobem rysowania, ale wykonanym (podobnie jak poprzedni) za pomocą akwareli z photoshopa. To było ciekawe.

czwartek, 7 sierpnia 2014

#44 - Energia życiowa



Nie lubię narzekać więc tylko ten jeden jedyny raz wyleję swoją wakacyjną frustrację tym oto komiksem. W tej chwili temperatura na szczęście spadła, ale narysowałem ten odcinek nieco wcześniej kiedy jeszcze powietrze przypominało bardziej koc niż mieszaninę gazów którą powinno być. W odcinku gościnnie wystąpiły malutkie eksperymenty ze stylem/ formą :)

czwartek, 31 lipca 2014

#43 - Zwykły dzień z życia rubasznych ławeczkowych Piwoszy


Arghhh nowy komiks o waszym ulubionym napoju. Dla odmiany wypisywałem teksty ręcznie. Muszę popracować nad charakterem pisma :p W sumie robienie tego odcinka nie trwało aż tak długo i skończył bym prace dwa razy szybciej gdyby nie to, że ostatnio pojawiło się w moim życiu parę problemów i komplikacji. Ale czy jest taki problem którego nie rozwiąże siła przyjaźni oraz malutkie piwerko?! HO HO! CHYBA NIE!!!

czwartek, 3 lipca 2014

#41 - Przygody zbyt szczerego komentatora


Skończyły się zaliczenia, więc czas na komiksy! Podobno jest jakiś mundial czy coś, także dzisiejszy odcinek jest jak najbardziej na temat. Blog wygląda inaczej, bo jestem w trakcie prób dostosowania go do szerszych, czyli takich jak ten, komiksów.



sobota, 14 czerwca 2014

Bonus - Przygody dupy w kaszkiecie


Ale z niego dupek. HEH! To nie miało pierwotnie ujrzeć światła dziennego, ale ostateczne niech będzie. Komiksik powstał kiedy bazgroliłem sobie żeby się odstresować oraz próbowałem nauczyć się jak działa pędzel. Kiedyś mi się to uda, zobaczycie. Zastanawiam się czy nie otworzyć jakiegoś osobnego działu w którym bym publikował rysuneczki ze szkicownika, bo czasem pod wpływem chwili udaje mi się stworzyć naprawdę posrane interesujące prace.
Ten wpis to efekt tego, że we wtorek i środę mam najgorsze zaliczenia i nie mam czasu żeby robić komiks w tej chwili. Za tydzień będzie już normalnie. Dodatkowo pracowałem ostatnio też trochę nad moją pierwszą troszkę bardziej ograniętą flashową animacją, także po sesji będzie wiele cukru, słodkości i różnych śliczności. Krótko mówiąc czeka nas...

środa, 4 czerwca 2014

#40 - Horror


Tak, studenckie żarty są na ogół czerstwe... tylko, że to powyżej to wcale nie jest żart. Ostatnio sprzątaczki były niedaleko od wezwania egzorcysty. Jak już jesteśmy przy ciekawych widokach w toalecie, to ostatnio gdy byłem w wc w centrum handlowym w rogu kabiny stała pusta butelka po piwie. Zaciekawiło mnie skąd się tam wzięła? Oto moja teoria:


Ach Ci zwariowani ludzie i ich toaletowe obyczaje!

niedziela, 18 maja 2014

#38 - Rosomaki cz. 4


Wbrew przeciwnościom losu takim jak zepsuty tablet, uczelnia lub to, że trzeba było wyjść z domu z jakiegoś powodu jest: czwarty i ostatni odcinek przygody z Rosomakami. 15tego minął rok odkąd wrzuciłem tutaj pierwszy pasek komiksowy. Dziękuję wszystkim którzy wspierali/czytali komiks przez ten rok :)

czwartek, 1 maja 2014

#37 Rosomaki cz. 3


Uff kolejny pracochłonny odcinek. Na szczęście z pierwszą jego połową wyręczyły mnie dzikie zwierzęta. Równo za 2 tygodnie (15 maja) Poliki skończą rok! Wrzucę wtedy następny i już ostatni odcinek tej opowieści o rosomakach. Chciałbym też wrzucić coś innego w międzyczasie, ale chyba już nie zdążę. Zobaczymy.

Ps. Jakby ktoś się zastanawiał się jaki prezent dać temu blogowi na urodziny, to lajk na fejsbuku, komentarz itp. będzie jak znalazł. Ewentualnie można mi wysłać pocztą tosty, bardzo je lubię. Należy przy tym pamiętać, żeby użyć keczupu dobrej jakości, mogę oszczędzać na wielu rzeczach, ale takiego ścierwa jak np. tortex nie zdzierżę!

wtorek, 15 kwietnia 2014

#36 - Rosomaki cz. 2


Oto 2. część tej niesamowitej opowieści. Przygotowanie tego odcinka zajęło mi co prawda prawie dwa tygodnie, ale i tak jestem całkiem zadowolony, ze względu na to że kadrów jest sporo a tylko jeden (ten z lodówką) to copypasta. Jest postęp! Kontynuacja historii już wkrótce.

czwartek, 27 marca 2014

#34 - E-papieros



Wszystko niezdrowe takie, już nikomu nie można ufać! Odcinek ze specjalną dedykacją i pozdrowieniami dla Marcina i Oli, bez których by nie powstał :)

Ps. Podczas rysowania tego paska wymyśliłem pewną grę. Nazywa się "znajdź w internecie zdjęcie lekarza bez stetoskopu". Każdy z graczy ma za zadanie znaleźć w internecie zdjęcie lekarza który nie ma na szyii/w ręce/gdziekolwiek stetoskopu. Pierwsza osoba której się to uda wygrywa. Czas start!

czwartek, 13 marca 2014

#32 - Kradzież


Postanowiłem zwrócić uwagę na ważny problem - coraz częstsze, bezczelne kradzieże w supermarketach.

sobota, 1 marca 2014

#31 - Przedsiębiorczy człowiek cz.3


To już ostatnia część tego komiksowego biznesowego poradnika. Nauczyliśmy się wspólnie co poradzić na brak klientów, jak poprawnie budować wizerunek firmy oraz jak skutecznie pracować na dwa etaty. Teraz wiecie już wszystko,
jesteście gotowi by założyć własną firmę i zarabiać gigantyczne sumy pieniędzy. Do dzieła! Z mojej strony tyle, miłego przedsiębiorczego weekendu!

środa, 19 lutego 2014

#30 - Przedsiębiorczy Człowiek cz.2


Temat może nie najoryginalniejszy ale i tak postanowiłem go poruszyć, bo jest mi bliski z racji moich graficznych zamiłowań, oraz kierunku studiów na którym jestem. Poza tym, wystarczy się rozejrzeć by zrozumieć, że jest wciąż aktualny.

wtorek, 11 lutego 2014

#29 - Przedsiębiorczy Człowiek cz.1


Odcinek z obsuwą, bo mimo iż już nie ma sesji po powrocie do domu z akademika okazuje się nagle ze jest mnóstwo rzeczy do zrobienia. Tak czy inaczej, oto jest pierwszy odcinek z 3-odcinkowej mini serii która będzie w ramach eksperymentu w kolorze. Odcinek jest przełomowy dla tego komiksu ponieważ po raz pierwszy jest tutaj pełen kolor, po raz pierwszy rysowałem pasek na poliki w całości na komputerze i po raz pierwszy jest to część jakiejś większej całości. Tyle emocji naraz, mam nadzieje że jak jakiś czytelnik ma słabe serce to nie zginie od tej eksplozji niesamowitości. To wszystko ode mnie, do zobaczenia w weekend, o ile mi się uda wyrobić!